Kiedy wydawało się, że południowo-zachodni zakątek Dolnego Śląska na dobre stał się komunikacyjną czarną dziurą, w czwartek rano 24 września na stacji kolejowej Zgorzelec Ujazd, od Cezarego Przybylskiego – marszałka dolnośląskiego usłyszeliśmy, że od 13 grudnia zostanie przywrócone połączenie Wrocław – Drezno przez Zgorzelec. Stało się to możliwe, gdyż z Dolnego Śląska zdjęto obowiązek płacenia tzw. „janosikowego".
W ten sposób w budżecie przybyło prawie 110 mln zł. Po przeprowadzeniu odpowiednich kalkulacji postanowiono część z tej kwoty, a konkretnie 3 mln zł przeznaczyć na dofinansowanie połączenia obsługiwanego przez niemieckie koleje Interregio. To priorytet spełniający zapotrzebowania komunikacyjne mieszkańców naszego regionu oraz zwiększenie napływu turystów z Niemiec do Jeleniej Góry. To nie wszystko: Stanisław Huskowski (sekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji) powiedział, ze od 13 grudnia ma ruszyć połączenie z Jeleniej Góry do Görlitz. Do tego wraz z zimową zmianą rozkładu jazdy PKP, ma się w nim pojawić bezpośrednie połączenie z Węglińca do Warszawy Wschodniej. Dodał, że jeżeli chodzi o połączenie ze stolicą to do Węglińca konieczne będzie odpowiednie skorelowanie połączeń autobusowych, przynajmniej do chwili zakończenia elektryfikacji odcinka Zgorzelec - Węgliniec. W fazie koncepcyjnej jest także skomunikowanie Jeleniej Góry Przemyślem poprzez Częstochowę i Kraków. Do stolicy pasażerów miałoby wozić ... Pendolino! Turyści natomiast ucieszą się na pewno zapowiedzią uruchomienia połączenia z Wrocławia do czeskiego Liberca przez Jelenią Górę i Szklarską Porębę. – Za każdym sukcesem stoją ludzie. W tej sytuacji jako jego ojców pragnę wymienić obecnego tu posła Huskowskiego. Jeśli chodzi o zasługi w ustawie „janosikowej" to nie do przecenienia jest rola m.in. senatora Jana Michalskiego. Ja mogę tylko dodać, że dolnośląscy parlamentarzyści PiS-u głosowali przeciw tej ustawie. Dzięki temu, że ją uchwalono, mamy to połączenie a resztę z tych 100 milionów możemy przeznaczyć na inne, ważne społecznie cele - mówił marszałek Przybylski. – Sprawa skomunikowania Zgorzelca z Görlitz jest wspólnym problemem moim i nadburmistrza Deinege. Od dłuższego czasu walczymy o to, aby nasze regiony nie były komunikacyjne upośledzone. My mamy kłopoty przez brak elektryfikacji odcinka do Węglińca. Problemem Görlitz z kolei jest brak połączenia z Dreznem. Cieszy mnie, że oba nasze samorządy wspierają się w tym, aby nasz mikroregion był dobrze skomunikowany. Nasi mieszkańcy muszą mieć możliwość dojazdu do Warszawy czy Wrocławia, ale też do Drezna i Berlina – stwierdził Rafał Gronicz, burmistrz Zgorzelca.
Janusz Grzeszczuk
Foto: GRE