DSCF7375Aż 13 trójek rzucił Anwil Włocławek podczas poniedziałkowego spotkania z PGE Turów. Dało to rottweilerom 19-punktowe zwycięstwo. Ten mecz wykazał jasno co najmniej dwie prawdy. Pierwsza to głębokość przepaści, jaka dzieli zespół znad Nysy do rywali z czoła tabeli. Druga jest taka, że bez Filipa Dylewicza, który w drugiej kwarcie podkręcił kostkę, czarnozieloni są grupką nie za dobrze rozumiejących się zawodników.

Zapraszamy do galerii!

 

 

Co prawda dodatkowo w składzie zabrakło Tomasza Prostaka oraz Jakuba Karolaka, ale mecz się kompletnie posypał właśnie od chwili, gdy kapitan zgorzeleckiej bezpowrotnie zasiadł na ławce rezerwowych. Od tej chwili Turów systematycznie tracił prowadzenie, by je wreszcie oddać i do końca spotkania nie odzyskać.

Gospodarze weszli w mecz z wielka energią i wolą zwycięstwa. Rozpoczęli od prowadzenia 5:2, co pobudziło przyjezdnych do pogoni za rywalem. Uczynili to skutecznie, bo po czterech minutach mieli trzypunktową przewagę (10:13). Po kolejnych dwóch minutach utknęli jednak na 15-punktowej zdobyczy a wtedy rozpoczęła się seria 9:0 dla Turowa. Liderem w tej odsłonie był Kirk Archibeque, zdobywca 10 oczek a stan spotkania wynosił 23:15.

Od początku drugiej kwarty Anwil rozpoczął powolne, systematyczne odrabianie strat. Mimo to po siedmiu minutach gry Turów ciągle prowadził, choć różnica zmalała do czterech oczek (35:31). Wtedy nadeszła czarna godzina dla gospodarzy. Nie atakowany przez nikogo, walczący o piłkę Filip Dylewicz stracił równowagę i upadając na parkiet boleśnie podkręcił staw skokowy. Utrata „mózgu" była gości sygnałem do ataku. W ciągu jednej tylko minuty zaliczyli serię 0:9. Szybki atak i dwa punkty zbyte w ostatniej sekundzie przez Michała Marka pozwoliły zmniejszyć rozmiary porażki w tej kwarcie do jednego punktu (39:40). Nie zmienia to faktu, iż druga jej połowa była początkiem stromej równi pochyłej.

O całej drugiej połowie meczu kibice powinni jak najszybciej zapomnieć a szkoleniowiec z niej wyciągnąć wnioski. Z powodu problemów kadrowych na parkiecie grał drugi a czasami trzeci garnitur drużyny. Nieporadność w obronie goście wykorzystywali bez skrupułów. Dmitriew i Jelinek łatwo zdobywali wolne pozycje rzutowe, z których bez puda trafiali za trzy. Wkrótce dołączył do nich Michał Chyliński, którego trzy trójki wybiły zgorzelczanom sny o zwycięstwie. Czwartą dodał w ostatniej odsłonie a wpisała się ona w serię 0:13 zdobytą w ciągu zaledwie trzech minut. Nie w sposób ukryć, że w drugiej połowie goście zupełnie zdominowali parkiet i uzasadnili miejsce gospodarzy w tabeli TBL. Na zobrazowanie tych stwierdzeń wystarczy dodać, że trzecią ćwiartkę Turów przegrał siedmioma punktami (20:27) a czwartą aż jedenastoma (16:27). Przegrana 75:94 jest najłagodniejszym wymiarem kary, gdyż chwilami zespoły dzieliła różnica ponad 20 oczek. Zawody były kolejną surową lekcją pokory dla czarnozielonych. Wygląda na to, że po wygranej z Energą Czarnymi Słupsk zbyt szybko uwierzyli w swoją wielkość. Cieniem samego siebie był Daniel Dillon, zdobywca dziewięciu punktów, czyli najniższej ilości w tym sezonie. W tej sytuacji na lidera Turowa wykreował się Jovan Novak, którego szalone akcje pod koszem dały mu 18 oczek. Teraz przed czarnozielonymi dwa trudne mecze: na wyjeździe z Rosą Radom i BM Slam Stal Ostrów Wkp. Wobec kontuzji trzech bardzo ważnych graczy trudno się zdobyć na optymizm przewidując wyniki tych spotkań.
Janusz Grzeszczuk

Foto: GRE

PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 75:94 (23:15, 16:25, 20:27, 16:27)

Turów: Novak 18, Archibeque 17, Tatum 12, Dillon 9, Dylewicz 6, Kostrzewski 5, Marek 4, Gospodarek 2, Krestinin 2.

Anwil: Jelinek 21, Dmitriew 19, Chyliński 12, Skibniewski 10, Diduszko 10, Tomaszek 8, Łączyński 5, Stelmach 5, Bristol 3, Andjusić 1.

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-26

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa