W tym roku jest co robić

Miasto po roku wyborczym pod kreską czy na plusie? Czy mijający rok bez funduszy unijnych to rok stracony dla inwestycji? Kto lubi Lubań? – na te pytania odpowiada burmistrz Lubania, Arkadiusz Słowiński.

W kasie porządek
Zrealizowaliśmy wszystkie plany założone w roku 2014 - a były one niemałe, przy czym gros inwestycji to była infrastruktura drogowa. Po raz pierwszy od początku kiedy istnieje lubański samorząd zwiększyły się wpływy z tytułu podatków od osób fizycznych. Stuprocentowe głosowanie Rady Miasta Lubań za udzieleniem mi absolutorium potwierdza, że budżet został wykonany wzorowo. Jest w tym spora zasługa radnych ubiegłej kadencji, pozwalających nam na bieżące reagowanie na potrzeby społeczności. Równie dobra współpraca trwa i mam nadzieję, że będzie trwać również w tej kadencji.
Bez gruszek w popiele
W tym roku również jest sporo do robienia, choć efekty tej roboty są może mniej spektakularne – to między innymi dokumentacja projektowa pod planowane przez nas termomodernizacje i zagospodarowanie Kamiennej Góry. Póki co, kolokwialnie mówiąc, robimy papiery – bez nich nie ma ani wniosków ani pieniędzy. Zawsze oprócz dalekosiężnych planów, są rzeczy do zrobienia na już – za około 300 tys. złotych uporządkujemy kanalizację sanitarną i deszczową na ulicy Łącznej, Armii Krajowej, Staszica i Bankowej. Dzięki temu długo wyczekiwanego remontu doczeka się nawierzchnia ulicy Łącznej, co poprawi dojazd do umieszczonych w tym rejonie budynków użyteczności publicznej. Remontu doczeka się także ulica Wyspowa. Po kilkadziesiąt tysięcy otrzymały również lubańskie podstawówki, by przeprowadzić konieczne remonty.
Lubić Lubań
Kontynuujemy nakładem własnym i lubańskiego Zakładu Gospodarki i Usług Komunalnych zagospodarowanie skwerów i tworzenie przyjaznej przestrzeni spotkań i rekreacji. Między innymi zmieniamy na miejsce wypoczynku zarośnięty plac na Uniegoszczy przy ulicy księdza Ignacego Kukli-Bukowińczyka, na Orliku wyrosło zaś trzecie w mieście boisko do gry w siatkówkę plażową. W obu miejscach pojawią się też boiska trawiaste. Dużo dzieje się też w naszych jednostkach kulturalnych, tam trwa współpraca z aktywnymi mieszkańcami i powolne, ewolucyjne zmiany, takie jak na przykład zmiana wizerunku czytelni dla najmłodszych w lubańskiej książnicy czy całkowita zmiana wystroju i sposobu organizacji lubańskiego muzeum. Od lat dążymy do tego, by wciąż zwiększać partycypację mieszkańców w szeroko pojętym życiu miasta i poszukujemy rozwiązań najlepszych dla różnych grup wiekowych i społecznych. Coraz więcej osób lubi Lubań.
ŁCR