Poważny wypadek pod Koźminem

Do poważnej kolizji drogowej doszło w środę 15 czerwca około godz. 16.00 na drodze wojewódzkiej nr 352 pomiędzy Zgorzelcem a Koźminem. W citroena C5 na zgorzeleckich numerach uderzyła nowiutka jak z salonu skoda superb z Liberca. W efekcie zderzenia citroen wylądował w rowie z urwanym lewym tylnym kołem. Skoda, która centralnie uderzyła w jego tył, ma mocno zniszczony przód. Do wypadku doszło na odcinku o słabej widzialności dla jadących od strony Koźmina.

W tym miejscu szosa jest wygarbiona w taki sposób, że dalszy jej odcinek widać dopiero na szczycie wzniesienia. Otóż w czasie, gdy Czech znajdował się w tym miejscu, 18-letni chłopak cofając włączał się do ruchu. Wyjeżdżając z malej zatoczki nie mógł zauważyć szybko zbliżającego się czarnego pojazdu. Czech wyjaśniał, że na reakcję zostało mu nie więcej jak dwie sekundy. Okazało się to za mało, aby uniknąć zderzenia. Okazało się, że kolizji najbardziej ucierpiała koleżanka kierowcy citroena. O ile w skodzie i citroenie po stronie kierowcy zadziałały poduszki powietrzne, to jej z niewiadomych powodów nie wybuchła. Mieszkańcowi Liberca nic się nie stało. Osiemnastolatek, którego zawieziono do szpitala doznał niezbyt groźnych obrażeń. Pasażerce, która doznała uderzenia w głowę w zgorzeleckim szpitalu wykonano badanie tomografem komputerowym po czym odwieziono do szpitala w Jeleniej Górze na konsultacje neurologiczne. Prawdopodobnie wina za wypadek zostanie przypisana Polakowi, gdyż nie zachował należytej uwagi podczas włączania się do ruchu. Kolejny raz prosimy kierowców jadących „bogatynianką” o zachowanie ostrożności i umiaru przy naciskaniu na pedał gazu.

GRE

Foto: GRE