Tragedia, o której piszemy wydarzyła się dość dawno, bo 30 września. Tego dnia w Hotelu Jan w Jędrzychowicach położonym przy stacji paliw, zmarła młoda kobieta. Sprawcą był jej partner. W opinii Tomasza Czułowskiego, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze powodem śmierci było szczególne udręczenie. Z kolei asesor prokuratury Angelika Konecka z Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu napisała:
W odpowiedzi na zapytanie prasowe w sprawie śmierci kobiety w Hotelu Jan w Jędrzychowicach uprzejmie informuję, iż Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu prowadzi postępowanie karne w tej sprawie, które aktualnie pozostaje w toku. Osoby biorące udział w tym zdarzeniu to obywatele polscy, mieszkańcy powiatu zgorzeleckiego i przyległego miasta Görlitz - w wieku 35 lat oraz 26 lat. Obecnie trwają dalsze badania w kierunku ustalenia przyczyny śmierci tej kobiety. Motywy działania ewentualnego sprawcy nie są na obecną chwilę znane. Trudno sobie wyobrazić, jakich cierpień doznała kobieta, bo gdy mówi się o udręczeniu, zazwyczaj sformułowanie to kojarzy się nam z ciągłą, długotrwałą przemocą psychiczną i fizyczną. Takie rzeczy trudno ukryć. Czy ktoś wiedział o chorych relacjach pomiędzy tą parą? Czy kiedykolwiek wcześniej były sygnały, że finałem może być śmierć ofiary przemocy?. Dochodzenie zapewne wyjaśni ponure kulisy dramatu.
J.G.