Radny z prokuratorskimi zarzutami

Gmina Platerówka nie ma szczęścia do swoich przedstawicieli w Radzie Gminy. Najpierw wewnętrzna opozycja organizując referendum, próbowała odwołać wójta i radę, czyli samą siebie. Teraz jednemu z organizatorów, radnemu Piotrowi K., prokurator postawił zarzuty wyłudzenia nienależnych świadczeń z ZUS-u i KWB Turów. Z końcem grudnia ubiegłego roku akt oskarżenia trafił do sądu.

- Piotr K. wyłudził nienależny zasiłek z tytułu niezdolności do pracy wskutek choroby a jednocześnie wykonywał pracę na terenie Irlandii. Ta kwota to 1123 złote. Ponadto dopuścił się straty na rzecz górnictwa – Oddział Kopalnia Węgla Brunatnego w Turowie na kwotę 1241 zł – powiedziała Helena Bonda, Prokurator Rejonowy w Kamiennej Górze. Akta sprawy trafiły do Sądu Rejonowego a ten przesłał je do swojego odpowiednika w Lubaniu. Mężczyźnie grozi od 6 miesięcy do nawet 8 lat więzienia. W przypadku prawomocnego wyroku skazującego, utraci także mandat radnego. Wójt Halicki: radny mnie pomawia. Reakcja Piotra K. była zaskakująca. W publicznej prasowej wypowiedzi stwierdził, że akt oskarżenia był skutkiem inspiracji prokuratury przez Krzysztofa Halickiego, wójta Platerówki. – Jestem przekonany, że gdybym nie był radnym, to który usilnie zachęca wójta do usilnej pracy, to sprawa nie ujrzałaby światła dziennego – skarży się mężczyzna. Halicki proszony o komentarz nie kryje zdumienia, a nawet rozbawienia. – Najwyraźniej pan radny chce powiedzieć, że gdyby nie był radnym, to dalej byłby naciągaczem, ale bez prokuratorskich zarzutów. Otóż jeżeli chce się wszystkich pouczać, jak powinni postępować, to samemu trzeba być, jak żona Cezara, poza wszelkimi podejrzeniami. Poza tym zupełnie nie wiem, dlaczego pan radny nie wie, że to nie ja, a inny radny złożył na niego doniesienie jeszcze w 2011 roku. Czuję się pomówiony – mówi wójt Platerówki.