Marek S., mieszkaniec gminy Pieńsk, katował (31.12.2019) swoją suczkę owczarkę niemiecką siekierą. Miał ją okładać po głowie, a po obywatelskiej interwencji zawlókł półżywe zwierzę do garażu.
Inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt przyjechali na miejsce. Na twarzy oprawcy widoczny był stres i zdenerwowanie. Twierdził, że pies mu uciekł w noc sylwestrową. Jednak nic się nie zgadzało. Ślady krwi były w tym samym miejscu, o którym mówił zgłaszający, a na siekierce widoczne były krwawe smugi i sierść.
O 22:00 na miejsce przyjechali funkcjonariusze Policji z Komendy Powiatowej Policji w Zgorzelcu.
Oprawca w tym czasie był w pracy.
Jest godzina 1:40, Inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt przedstawili śledczym dowody
2.01.2019 godz. 7:20 - Marek S. przyznał się do zakatowania psa!
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt