W sobotę 7 marca koszykarze trzecioligowego PGE Turów rozegrali przedostatni mecz w sezonie 2019/2020. Przeciwnikiem był zespół WSTK Wschowa. Był to zarazem ostatni występ przed własną publicznością, gdyż w sobotę 15 marca Tury zakończą sezon meczem w Legnicy.
Sobotnie zawody miały kilka faz. Zgorzelczanie dobrze rozpoczęli zawody, gdyż pierwsza odsłona zakończyła się remisem 16:16. W drugiej nastąpiła katastrofa, gdyż przyjezdni wygrali ją różnicą aż 13 oczek (13:26). Straty okazały się tak duże, że mimo, iż trzecią i czwartą kwartę Tury wygrały (15:14, 17:15), to nie dali rady przegonić rywali. Wydawało się możliwe, bo na trzy i pół minuty przed końcową syreną doszli przeciwników na dwa punkty (56:58). Sztuka ta się nie udała i mecz zakończył się wynikiem 61:71.
Tomasz Zabłocki ocenia dokonania
- Cieszy mnie bardzo postawa chłopaków, bo powalczyli. W końcówce doszliśmy przeciwników na dwa punkty. Mogło być dużo lepiej ale dzisiaj pierwszy raz się zdarzyło, że szesnastolatkowie nie trafiali spod kosza. W szatni powiedzieli mi, że odczuwali presję wyniku. To trochę tak, jak gdyby nie wierzyli, że mogą wygrać. To kiedyś musiało się zdarzyć. Mam nadzieję, że następnym razem pokonają siebie samych. Jest tak, jak mówił niedawno Pan Mirek Kabała: to był sezon szkoleniowy, nie za bardzo patrzyliśmy na wyniki. Liczę na to, że zebrane doświadczenia będą procentowały w zbliżających się ćwierćfinałach Mistrzostw Polski, do których chłopcy z U16 się zakwalifikowali. Jeśli chodzi o moją wizję zespołu w przyszłym sezonie, to będą chciał jego skład oprzeć o dzisiejszych szesnastolatków. Oni teraz jeszcze są za młodzi, żeby rywalizować ze starszymi graczami, ale doświadczenie zebrane w tym sezonie sprawi, że w następnym będą zupełnie innymi graczami. Do grupy zamierzam kilku chłopców z młodszego rocznika. Myślę, że będę mógł także skorzystać z kilku graczy, którzy w tym sezonie stanowili o wartości zespołu. Na pewno jednak nie ze wszystkich, bo widać jaka duża jest ich absencja na meczach. Oni głównie muszą pilnować pracy. Trudno ją pogodzić z koszykówką. Może skorzystam jeszcze z innych, bo Zgorzelec jest prawdziwym zagłębiem talentów. Niestety ich przygoda ze zgorzelecką koszykówką kończy najczęściej z ukończeniem 19 roku życia. Potem idą na studia – mówi trener Zabłocki.
Janusz Grzeszczuk
Foto: GRE
PGE Turów: Maciej Zabłocki 15 (5 x za 3), Dawid Stępień 15, Patryk Sulewski 12, Miłosz Murawski 8, Paweł Wojtczak 4, Maciej Binczarowski 3, Kacper Wojtuś 2, Georgios Rusketos 2.
EUR
USD
CHF
GBP
CZK
