PGE Chrobry 18Sobotni wieczór 19 października zapisze się dla klubu PGE KS Turów jako wyjątkowy. Powodem jest pierwsza wygnana zespołu w nowych strukturach i pod nowym kierownictwem. Przypomnijmy, że sezon 2018/2019 dla zgorzeleckiej, męskiej koszykówki był wyjątkowo nieudany. Występująca wówczas w II lidze drużyna nie wygrała ani jednego meczu.

Zapraszamy do galerii !

Zespół grający obecnie w III lidze ma znacząco zmieniony, a przede wszystkim odmłodzony skład. Podopieczni trenera Tomasza Zabłockiego wygrali z Chrobrym XXI Kłodzko w stosunku 89:88.

Wróciły zapomniane emocje

Początki tego sezonu nie były łatwe. Sukces poprzedziły dwa przegrane mecze. Zgorzelczan pokonali rywale z Oleśnicy i zielonogórskiego Zastalu. Trzecie spotkanie Tury rozgrywali na swoim terenie. Mecz od początku do końca był bardzo wyrównany. Pierwszą kwartę nieznacznie wygrali gospodarze (21:20), w drugiej przeważali przyjezdni (15:20). Narada w szatni Turowa podczas przerwy przyniosła korzystne efekty. Zawodnicy wyszli na parkiet mocno zmotywowani. Ich akcje nabrały tempa a obrona agresji. Co więcej koledzy siedzący na ławce rezerwowych aktywnie zaczęli dopingować tych, co byli na parkiecie. Wtedy nastąpiło coś, czego od dawna nie było na hali. Emocje zaczęły się udzielać widowni. Ludzie wcześniej siedzący biernie na trybunach, zaczęli reagować na zdarzenia na boisku. Powstała fajna więź pomiędzy graczami a widzami. To jeszcze bardziej nakręciło zgorzelczan. Wynikiem było dziesięciopunktowe prowadzenie (55:45) na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty. Niestety w pozostałym czasie gracze Chrobrego nadrobili straty. Po serii 2:12, stan spotkania po trzech kwartach wynosił 59:57. W ostatniej odsłonie prowadzenie zmieniało się z akcji na akcję. Na trzy i pół minuty przed ostatnią syreną przyjezdni prowadzili 66:67. Wtedy Turów zdobył się na końcowy wysiłek. Jeszcze na 52 sekundy wysforowali się na siedmiopunktowe prowadzenie (78:71). Wtedy jednak to goście ruszyli do  kontrataku. Trafili dwie trójki pod rząd i raz trafili spod kosza. W tym samym czasie zgorzelczanie potrafili zdobyć tylko 2 oczka. Szczęście jednak było po stronie gospodarzy. Suma punktów dawała bowiem miejscowym jednopunktowe zwycięstwo (89:88).

Pomeczowe refleksje

Oceniając mecz trzeba przyznać, że Turów zwyciężył zasłużenie. Niewiele dobrego za to można powiedzieć o pracy zespołu sędziowskiego. Widać, że do sędziowania trzecioligowych spotkań wyznaczani są młodzi, uczący się jeszcze fachu arbitrzy. Absolutnym królem parkietu był zgorzelecki środkowy Cezary Fudziak. Atletycznie zbudowany zawodnik zdobył w tym meczu aż 39 punktów. Z dobrej strony pokazał się także bardzo młody Maciej Zabłocki, prywatnie syn trenera Tomasza Zabłockiego. W tym meczu zdobył 12 oczek i był to drugi wynik wieczoru. Podsumowując zawody trener podziękował absolutnie każdemu ze swoich zawodników nawet tym, którzy przez cały mecz siedzieli na ławce. To oni zrobili na boisku show, który z kolei obudził z odrętwienia widownię. Pytany o to, co dało wygraną stwierdził, że kluczem do sukcesu była skuteczna obrona.

Janusz Grzeszczuk

PGE Turów: Paweł Wilas 3, Robert Kurzyński 7, Mateusz Knebel 4, Maciej Zabłocki 12, Georgios Rusketos 2, Cezary Fudziak 39, Dawid Stępień 3, Sebastian Wielgus 5, Mateusz Kossakowski 6.

Foto: GRE

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-17

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa