stop pożaromPokiereszowani epidemią koronawirusa, powoli stajemy w obliczu kolejnego problemu – suszy i masowych pożarów. Hydrolodzy biją na alarm, a strażacy ostrzegają przed bezmyślnym wypalaniem traw. –  Łapmy każdą kroplę wody, bo przed nami trudne czasy! – apelują jedni i drudzy. 

 

 


W ubiegłym roku, jak wynika z danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, aż 55 912 razy płonęły trawy i nieużytki. To ponad 36 proc. wszystkich pożarów odnotowanych w 2019 r. Do ich gaszenia strażacy zużyli 183 413 171 litrów wody, co stanowi pojemność 49 basenów olimpijskich! 99 na 100 pożarów powstaje z winy człowieka. 
Należy podkreślić, że pożar nieużytków to nie tylko straty dla przyrody, często giną także ludzie. Tylko w ubiegłym roku było 10 ofiar śmiertelnych oraz 140 rannych.
Wbrew obiegowej opinii pożar łąki nie użyźni gleby, a wręcz odwrotnie – wyjałowi ją. Zdaniem naukowców, wypalanie traw to najgorszy sposób przygotowania łąki do wegetacji. 
Każda akcja gaśnicza na rozległych terenach to zaangażowanie wielu strażaków i sprzętu oraz trudnej do przecenienia wody.  Strażacy mogą być w tym czasie potrzebni w innych działaniach ratujących życie, tymczasem walczą ze skutkami ludzkiej bezmyślności, a czasem brakiem wiedzy.
Apel leśników i strażaków
Mamy szczyt sezonu pożarowego. Apelujemy do wszystkich o rozwagę – mówią leśnicy i strażacy. Pożary wybuchają w lasach wszystkich form własności. Państwowe, prywatne, gminne…  – podkreślają leśnicy. Służby przypominają, by w lasach nie korzystać z otwartego płomienia, nie wypalać wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych, nie rozniecać ognia. 
Hydrolodzy biją na alarm
Poza strażakami i leśnikami na alarm biją także hydrolodzy. W wielu miejscach naszego kraju od ponad miesiąca nie było opadów. Ciepła i sucha zima sprawiła, że bilans wodny wychodzi na minus. Przyroda nie nadrobiła ubiegłorocznego deficytu wody. Warto nadmienić, że sucho było w roku ubiegłym i kilku poprzednich latach, co spowodowało, że zasoby wód generalnie nie zostały odbudowane. Wszystko to oznacza, że grozi nam susza. 
Czy w Zawidowie może zabraknąć wody?
Brak deszczu oznacza przeciążenie sieci wodociągowej, musimy więc zrobić wszystko, by do tego nie doszło. Namawiam mieszkańców domów jednorodzinnych i działkowiczów do oszczędnego gospodarowania wodą, stawiania zbiorników na deszczówkę, czy zmniejszenia liczby roślin, które chcemy posadzić w ogródkach. Aby zatrzymać jak najwięcej wody w ziemi zmienimy system koszenia terenów zielonych w mieście. Trawa będzie wyższa, a co za tym idzie ziemia będzie miała więcej wilgoci. Łapmy każdą kroplę wody!

GMZ

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,3100zł 4,3500zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-03-28

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa