Podtopione ulice, domy, zagrody – taki jest obraz powiatu zgorzeleckiego po kilkudniowych, intensywnych opadach deszczu. Efektem było ogłoszenie stanu zagrożenia powodziowego. Burmistrz Zgorzelca uczynił to w poniedziałek rano. Podobnie postąpili inni burmistrzowie i wójtowie. Także w powiecie lubańskim rzeka Siekierka wystąpiła z brzegów. W poniedziałek, kiedy nasza gazeta była przygotowywana do druku, we wszystkich zagrożonych powodzią gminach działały sztaby kryzysowe.
A było o co się martwić, bo podtopione były pola w Trójcy, Łagowie i Radomierzycach (Gm. Zgorzelec), Przedmieście Nyskie oraz okolice ujścia rzeki Czerwona Woda w Zgorzelcu. Woda wybijała z kanalizacji ściekowej w Pieńsku, Zgorzelcu i Bogatyni. Tam problemy stworzyła woda, która wylała ze stawów przyległych do marketu Tesco. Na kilkudziesięciometrowym odcinku zamknięto ul. Daszyńskiego, główną arterię miasta. W często i intensywnie zalewanej Gminie Sulików wójt Starzyński od godziny 07:45 dnia 3 czerwca wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe na podległym sobie terenie. Dwie godziny później poinformowano mieszkańców o możliwości przeprowadzenia ewakuacji z najbardziej zagrożonych miejsc. Na miejscu, podobnie jak w innych gminach, dyżurowali strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Policja i Straż Gminna. W Bogatyni specjalne grupy monitorowały okolice niecki Kopalni Węgla Brunatnego Turów. Strażnicy mówili, że jeżeli opady nie ustaną w ciągu następnych 24 godzin, to może się powtórzyć sytuacja sprzed 3 lat, kiedy woda zalała wnętrze odkrywki i znajdujące się w niej maszyny. – Występujące podtopienia czyli woda powierzchniowa, to efekt nasączonej gleby, która nie przyjmuje już opadów. Na szczęście rzeki nie wystąpiły ze swoich koryt, ciągle mamy je pod kontrolą. Nie wiadomo natomiast, jaka będzie najbliższa przyszłość. Wszystko zależy od wielkości opadów. Sprzeczne są prognozy meteorologiczne. Jedne mówiły od ustaniu opadów ok. 10.00 w poniedziałkowe przedpołudnie. Inne głoszą, że opady potrwają aż do czwartku – usłyszeliśmy w Powiatowym Centrum Zarządzania Kryzysowego w Zgorzelcu. W przypadku ustania opadów też nie można być pewnym stabilizacji. Wszyscy obawiają się, że Czesi zaczną opróżniać swoje przepełnione zbiorniki retencyjne. Niejednokrotnie wcześniej bowiem właśnie to było przyczyną prawdziwych kłopotów. Poszkodowani natomiast, których jest coraz więcej nie tyle martwią się poniesionymi stratami, co kłopotami jakie będą musieli pokonać w walce o odszkodowania. Również Siekierka w powiecie lubańskim okazała się zagrożeniem dla domostw wybudowanych w jej sąsiedztwie. Jak za każdym razem rozlała się w okolicach ulicy Łużyckiej na łąki i ogródki działkowe. Pogoda jest coraz bardziej dynamiczna, nieprzewidywalna. Co wpływa na to, że problemem jest przewidywanie pogody długoterminowej? Ocieplenie klimatu, ingerencja człowieka w przyrodę? Wydarzenia z ostatnich lat pokazują, że ludzie mimo postępu i nauki są bezradni wobec sił natury. Może warto się zastanowić aby z przyrodą zacząć współdziałać a nie jej szkodzić. To dopiero początek lata, co przyniosą następne tygodnie?