Mówią, że „oczy są zwierciadłem naszej duszy”. I chyba to prawda. Z naszych można wszystko wyczytać. Najczęściej emanują radością, miłością, wiernością, ciekawością świata, ufnością. Niosą też w sobie sporą dozę szaleństwa. I właśnie ono, było nośnikiem naszej zabawy.
.
Zmiana wyglądu w połączeniu ze zmianą płci przysporzyły nam wiele śmiechu, zabawy i nieoczekiwanych zwrotów akcji „Jutrzenkowe” igraszki w parze były wyśmienitym wstępem do romantycznego koncertu muzycznego, którego słuchaliśmy z wielkim skupieniem i zainteresowaniem. Cudownie rozbawieni, romantycznie dopieszczeni, z apetytem zajadali pączki. Dzień pełen wrażeń. Jak każdy zresztą z naszego „jutrzenkowego” życia. Ps. Serdeczne podziękowania składamy Łukaszowi Sawińskiemu, wirtuoza 6-u strun za piękny koncert gitarowy.
Dorota Frazik