Pałac Kunów został wzniesiony w drugiej połowie XVI wieku przez rodzinę von Warnsdorf. Po latach użytkowania przez kolejne rody i niewielkich modernizacjach renesansowej siedziby, dopiero w XIX wieku wykonano częściową przebudowę rezydencji. Lata spokoju zakłóciły wydarzenia z końcowego okresu II wojny światowej. Od października 1943 do stycznia 1944 roku skierowano tutaj co najmniej cztery tajne transporty.
W drewnianych skrzyniach znalazły się między innymi dzieła sztuki z Görlitz oraz teki z dokumentami z archiwum miejskiego. Dodatkowo w kompleksie dworskim umieszczono zbiory prywatne i państwowe przywiezione z Berlina. Nie wiadomo, czy wszystkie skrzynie zdeponowano w głębokich i rozległych piwnicach pałacu. Niewykluczone, iż wykorzystano dodatkowo zabudowania folwarczne. Za tymi ostatnimi przemawia możliwość łatwego i szybkiego wjazdu ciężarówek do środka, które tym samym przykuwały mniejszą uwagę okolicznych mieszkańców.
Pierwsza polska oficjalna ekipa poszukiwawcza przybyła do Kunowa w październiku 1945 roku. Kierownik akcji Witold Kieszkowski wyznał, iż wyniesione stąd obrazy i cenne eksponaty kazał załadować na ciężarówki, po czym zawieźć do składnicy w Jeleniej Górze. Stamtąd wysłano je na przełomie listopada i grudnia do Warszawy. Oczywiście nie zabrano z Kunowa wszystkich skarbów. Wiosną 1946 roku do Kunowa przyjechał przedstawiciel Ministerstwa Oświaty, który znalazł tutaj... około 10 ton książek! Większość stanowiły woluminy z biblioteki i muzeum w Görlitz, zaś resztę prywatne zbiory dawnych właścicieli pałacu. Dodatkowo warszawiak zapakował cenne sztychy i ryciny. Przyznał jednak, że znalezione w pałacu zbiory to tak naprawdę pozostałości tego, co zostało po splądrowaniu Kunowa przez kwaterujące w okolicy oddziały wojskowe, szabrowników i poszukiwaczy skarbów.
Delegat Ministerstwa Oświaty, penetrujący podzgorzelecką wieś, nie dotarł jednak do wszystkich miejsc na terenie dawnego dominiów. Dowodem na to jest fakt, iż kilkanaście lat po wojnie w piwnicy znaleziono między innymi XV-wieczną rzeźbę pt. „Opłakiwanie Jezusa"! Jej twórcą był Hans von Olmützer uznany rzeźbiarz, działający głównie na Górnych Łużycach i w Czechach. Poza wspomnianym zabytkiem w piwnicach Pałacu Kunów znaleziono odlewy rzeźb, które w 1961 roku przekazano włodarzom Görlitz wraz ze znalezionymi we wsi dokumentami. Co takiego strona polska otrzymała w zamian, tego do dziś nie wiadomo...
Nap. Szymon Wrzesiński - autor wyjątkowej książki o dziełach sztuki ukrytych w powiecie zgorzeleckim i lubańskim, pt. „Na tropach skarbów Trzeciej Rzeszy. Kulisy rewindykacji i poszukiwań terenowych na Dolnym Śląsku", wyd. CB, Warszawa 2014. Kontakt z Autorem: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Szymon Wrzesiński
Fot.: Boczna i tylna elewacja pałacu w Kunowie, stan obecny, fot. Sz. Wrzesiński
Fot.: Tylna elewacja Pałacu Kunów w XIX w., rys. A. Duncknera