W czwartek 23 czerwca odbyło się walne zgromadzenie stowarzyszenia "Klub Sportowy Turów w Zgorzelcu". W tajnych głosowaniach nie udzielono absolutorium za 2015 rok dwóch poprzednim prezesom klubu PGE Turów Zgorzelec: Waldemarowi Łuczakowi, Janowi Michalskiemu (za 10 dni jego rządów po utracie mandatu senatora RP) oraz Józefowi Kozłowskiemu - przewodniczącemu rady nadzorczej. Pozytywnie za to skwitowano rządy Aleksandra Delijewskiego – pełniącego funkcję prezesa podczas miesięcznego „bezkrólewia" oraz 15 dniowe rządy nowego prezesa: Jerzego Stachyry.
Wiadome jest, iż w ostatnich tygodniach klub był poddany audytowi zarządzonemu przez PGE GiEK SA. Wnioski z niego są poddawane opinii prawnej. Wkrótce powinno się wyjaśnić, czy potwierdzą się pogłoski o rzekomej niegospodarności poprzednich włodarzy a jeśli tak, to jakie poniosą konsekwencje. Poprosiliśmy Stanisława Sterkowicza – wiceprezesa stowarzyszenia KS Turów o skomentowanie wyników walnych obrad, lecz odmówił. Potwierdził jednak prawdziwość faktów oraz to, że decyzje zapadły większością głosów w tajnym głosowaniu.
Janusz Grzeszczuk
Foto: GRE