DSC 0075Weekendowy dwumecz PGE Turowa Zgorzelec w ramach rozgrywek 2 Ligi Męskiej w koszykówce zakończyło spotkanie z AZS Basket Nysa. W sobotę – niestety - w stosunku do pierwszego dnia nic się nie zmieniło. Zgorzelczanie i te zawody przegrali tyle, że w gorszym stosunku bo 58:102.

Zapraszamy do galerii! 

Do sobotniego meczu gracze Turowa przystąpili zmęczeni trudnym spotkaniem z dnia poprzedniego. Skutkiem tego był fakt, iż prowadzili tylko przez dwie minuty pierwszej kwarty (5:2). Po upływie kolejnych dwóch minut było już 10:17 dla akademików. Po pierwszych dziesięciu minutach ich przewaga zmalała do sześciu oczek (21:27), ale to były ostatnie chwile, kiedy zgorzelczanie byli w stanie stawić im skuteczny opór. Drugą odsłonę rywale wygrali aż 15 oczkami (15:30) a totalny pogrom dokonał się w trzeciej ćwiartce, przegranej przez Turów 6:25. W ostatniej odsłonie goście już tylko kontrolowali wynik, dając pograć rezerwowym. Dzięki temu gospodarze przegrali ja tylko czterema punktami (16:20). Przekroczenie granicy stu zdobytych punktów goście uczcili gromkim wybuchem radości. Nie ma potrzeby dokonywania dokładnej analizy przebiegu meczu w sytuacji, gdy nieustannie powtarzają się błędy popełniane przez graczy Turowa. Należy do nich głównie bardzo słaby poziom zbiórek zarówno w ataku, jak i obronie (tym razem 36:43), niepotrzebne straty (22:16), bardzo niska skuteczność rzutowa z gry (28 do 50 procent gości), słabość opbrony oraz kiepskie rozegranie piłki lub kompletny jego brak. Z emocjonalnych reakcji trenera Nikoli Saricia wynika, że jego podopieczni nie realizują założeń taktycznych. Trudno jest ocenić z czego to wynika: z braku wyszkolenia czy raczej lekceważenia otrzymanych zaleceń. To drugie jest prawdopodobne w sytuacji, gdy klub może dysponować tylko tymi zawodnikami, którzy w ogóle chcą grać. Inna sprawa, że na pakiet wychodzą ludzie, którzy muszą jednocześnie pracować zawodowo, aby zarobić na życie. Na ten fakt zwrócił Mirosław Kabała po piątkowym meczu z Rawiczem. Trzeba też mieć na uwadze cel, jaki przyświeca zarządowi KS Turów. Jest nim otrzymanie „dzikiej karty” na sezon 2019/2020. Nie będzie to możliwie, jeżeli klub nie wykaże ciągłości aktywności poprzez branie udziału w rozgrywkach obecnego sezonu. Zawody w przerwach umilały występy zespołu „Inna Show”, którym od 17 lat kieruje Inna Błaszczyk. Dziękujemy i gratulujemy.

Janusz Grzeszczuk

Foto: GRE

PGE Turów – AZS Basket: 58:102 [21:27, 15:30, 6:25, 16:20]

Dla Turowa punktowali: Cezary Fudziak (22 pkt), Sebastian Szymański (10 pkt), Paweł Jaros (7 pkt), Kamil Kobyłt i Mateusz Turcza (po 5 pkt), Jan Bajda (4 pkt), Sebastian Wielgus i Patryk Ciepielewski (po 2 pkt) oraz Jakub Lewandowski (1 pkt)

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-18

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa