Już tylko godziny dzielą mieszkańców ul. Elizy Orzeszkowej od chwili, kiedy będą mogli dojechać do swoich mieszkań nie przeciskając się wąskimi uliczkami czy osiedlowymi dróżkami. Najgorsze w tym było, że współużytkownikami były wielkie TIR-y. Najgorszym okresem były letnie miesiące, kiedy samochody wznosiły gęste tumany pyłu.
Pomimo upałów ludzie zamykali okna, dusząc się z braku świeżego powietrza. Ostatnio nawierzchnia dostała pasy dla pieszych, zaznaczono ścieżki rowerowe a przy Szkole Podstawowej nr 2 wybudowano potężny, dobrze oznakowany spowalniacz. Teraz wszystko co było dolegliwością, chyba pójdzie w niepamięć.
GRE