TurówW piątek 27 lipca Zarząd Koszykarskiego Klubu Sportowego Turów wydał oświadczenie, iż podjął decyzję o wycofaniu swojego wniosku o przyznanie licencji okresowej na grę w rozgrywkach Energa Basket Ligi w sezonie 2018/2019. Zamiast niego o przyznanie „dzikiej karty” wystąpił nowy podmiot o nazwie KS Turów SA. We wtorek dowiedzieliśmy się, że PLK SA odmówiło. Jak doszło do upadku?


Klub daje nadzieję
Miesiąc temu prezes Mirosław Kabała poinformował, że „sponsor (GK PGE) – spółka z większościowym udziałem Skarbu Państwa może łożyć środki tylko na bieżące działanie klubu a nie pokrycie dawnych zobowiązań”. Czytało się to jak ultimatum: albo spłacicie wierzycieli, albo się rozstajemy. Już wtedy zadaliśmy pytanie, czy znajdzie się taki podmiot, który kupi zadłużenia np. za reklamy na bandach otaczających boisko. Odpowiedzią było drugie oświadczenie, tym razem zbiorowo podpisane przez zarząd klubu. Optymiści przywiązali się do tych słów, że „PGE Polska Grupa Energetyczna podtrzymuje wcześniej składane deklaracje i w dalszym ciągu zainteresowana jest trwałą obecnością jako sponsor w powiecie zgorzeleckim oraz wspieraniem tutejszej koszykówki, zarówno na poziomie dziecięcym, młodzieżowym, amatorskim jak i profesjonalnym. PGE zamierza współpracować z każdym podmiotem, który będzie podtrzymywał chlubne tradycje zgorzeleckiej koszykówki oraz będzie przestrzegał wartości biznesowych ujętych w Kodeksie Etyki GK PGE oraz Kodeksie Postępowania dla partnerów biznesowych spółek GK PGE” mogły być zapowiedzią, że sprawy idą ku dobremu.
Dzika karta? Nie dla Turowa.
Zdanie, które podkreśliliśmy dawało dużo pola do spekulacji co do przyszłości klubu. Wśród licznych spekulacji była taka, że zapowiadana restrukturyzacja może polegać na całkowitej zmianie nazwy drużyny lub tylko lekkim jej zliftingowananiu? Inaczej po co PGE zamieściłoby wzmiankę o chęci współpracy z każdym podmiotem, który będzie podtrzymywał tradycje zgorzeleckiej koszykówki? Nasze domysły potwierdziły najnowsze fakty. Utworzono podmiot pod nazwą KS Turów SA, który wystąpił o przyznanie „dzikiej karty”. Nowego tworu zarząd Polskiej Ligi Koszykówki nie zaprosił jednak do uczestniczenia w rozgrywkach. Oto, jak tę decyzję tłumaczy Radosław Piesiewicz – prezes Energa Basket Ligi: „Zacznę od tego, że PGE Turów wycofał swój wniosek licencyjny. W jego miejsce pojawił się nowy podmiot - KS Turów SA - który wysłał do nas zapytanie o warunki dzikiej karty. Długo zastanawialiśmy się nad tym, dlaczego stary klub zdecydował się w tym momencie na taki ruch. Tym bardziej, że z dokumentów jasno wynika, że dług pojawił się kilka lat temu. Aż nasuwa się pytanie: kto jest za to odpowiedzialny i dlaczego dopuszczono do takiej sytuacji? To skandal, że klub, który w 2014 roku zdobył mistrzostwo Polski, miał tak ogromne długi, nad którymi nikt nie panował. Długo zastanawialiśmy się nad tym, jaką decyzję mamy podjąć. Po jednej stronie mieliśmy dużego sponsora, który był chętny przeznaczyć sporo pieniędzy na koszykówkę, ale z drugiej strony był jednak dług starego podmiotu. Podjęliśmy rozmowy z nowym tworem. Postawiliśmy warunek, że nowa spółka musi przejąć wszystkie zobowiązania wobec trenerów, zawodników i agentów. Przyznanie dzikiej karty Turowowi mogłoby stać się niedobrym precedensem, ponieważ mógłby pokazywać innym zespołom drogę na skróty. Dążymy do normalności. Zaczynamy budować nową tożsamość Polskiej Ligi Koszykówki”. Czy w tej sytuacji GK PGE SA wycofa się ze sponsorowania zgorzeleckiej koszykówki? Co się wtedy stanie ze młodzieżą rozmiłowaną w baskecie?
Janusz Grzeszczuk

Foto: GRE

Najnowsza Gazeta

300

Reklama

Kursy walut

KUPNO SPRZEDAŻ
euro EUR 4,2600zł 4,3100zł
usd USD 4,0300zł 4,0200zł
usd CHF 4,4400zł 4,5600zł
usd GBP 5,0100zł 5,0012zł
czk CZK 0.1800zł 0.1940zł

Kurs z dnia: 2024-04-18

Pogoda

+8
°
C
+11°
+
Zgorzelec
Wtorek, 16
Środa
+ +
Czwartek
+ +
Piątek
+10° +
Sobota
+10° +
Niedziela
+ +
Poniedziałek
+ +
Prognoza 7-dniowa